Ocalone gniazdo

O mały włos, gdyby nie interwencja naszego Czytelnika, doszłoby do likwidacji bocianiego gniazda z niewyklutymi pisklętami w Wesołówku (gm. Wielbark). Rankiem 26 kwietnia pod jeden z tamtejszych słupów energetycznych podjechała ekipa pracowników „Energi” i dalej z zapałem, za pomocą samochodowego podnośnika zabrała się do likwidacji gniazda - fot. 1 (autor zdjęcia Marcin Jadczak). Miało to miejsce przy posesji pana Marcina, który natychmiast zaprotestował przeciw takiemu postępowaniu, zwłaszcza że w gnieździe były złożone jaja. Ale na niewiele się to zdało, bo pracownicy „Energi” odrzekli, że przez bocianie gniazdo, a właściwie przez ptasie odchody niszczy się zainstalowany poniżej transformator.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.